Z życia wzięta bajka dla troszkę mniej grzecznych dzieci. Rodzina to jest siła, grzechy muszą być ukarane, ale prawdziwa miłość – zarówno rodzinna jak i nie – zwycięży i pokona wszelkie trudności. Jeżeli przymknąć oko na bardzo liczne schematy i przewidywalność fabuły, to otrzymujemy solidną rzemieślniczą robotę, którą można by puszczać w piątkowe wieczory w podrzędnych stacjach telewizyjnych.
Ciekawie sportretowana w tym filmie jest londyńska dzielnica, gdzie diabeł mówi dobranoc, i która robi dużo więcej dla posępnego miejscami nastroju filmu niż cala ekipa aktorska razem wzięta…
Moja ocena: 4/10