7 dni / Les 7 Jours du Talion, Kanada 2009

Piękny film – jeżeli tylko można sobie pozwolić na taki przymiotnik w określeniu obrazu o sadystycznym mordowaniu gwałciciela. Bardzo interesująco się ogląda to studium szaleństwa, w którym widzimy jak zemsta wcale nie ukaja bólu – a nawet, by zacytować jedną osobę z tego filmu, tylko zadaje ten ból kolejny raz. Główny bohater, lekarz który na spokojnie przygotował plan zemsty, zaczyna się w niej zatracać. I niby potrafimy zrozumieć to co on robi, ale jednocześnie włos się zaczyna jeżyć jak widzimy że staje się zwyrodnialcem który nie kontroluje zbytnio tego co robi. Bardzo dobrym pomysłem było podkreślanie tego co widzimy na ekranie ujmującą ciszą – jeszcze mocniej wtedy działa przekaz, że każdy w nas nosi potwora, który tylko czeka by się wyrwać…

Moja ocena: 7/10