Efekt domina (The Domino Effect), Holandia / W. Brytania 2012

Filmowy fastfood w czystej postaci , czyli mieszamy dużą ilość postaci - tak aby każdy widz miał z kim się identyfikować, dodajemy złego który aktualnie nie ma dobrej prasy na świecie - czyli banki, miksujemy to z jakimś łzawym fragmentem i szczypta kontrowersji - jak nastolatki sprzedające się za ciuchy. A na koniec dostajemy do tego mądrość pod tytułem jak tylko ludzie zmienią choć trochę swoje myślenie - to będzie dobrze. Co prawda tylko przez najbliższe 5 min, ale who cares co będzie dalej...

Drażni przez cały czas powierzchowność potraktowania każdego z ciekawszych wątków, tak jak i drażni silna próba motywowania każdego zła w filmowym świecie kryzysem bankowym. Co nie drażni? Muzyka i to, ze film trwał mniej niż 100 minut.

Moja ocena: 2/10