Gwiazdeczka (Starlet), USA 2012

Człowiek czasem jest sam sobie winien i tylko do siebie może pretensje. A pójście na seans tego filmu jest tego najlepszym przykładem. Czytając opis tej produkcji doskonale widziałem że nie będzie to nic ciekawego - i dokładnie tak było. Niezbyt wciągająca opowieść o rodzącej sie przyjaźni dwóch niezbyt interesujących kobiet. Nie mowę że to bardzo kiepski film, ale zdecydowanie można było spędzić lepiej ten czas.

Swoją droga, to nie da sie ukryć, że twórcom filmu udało sie dokonać sporej rzeczy - film w którym główną bohaterka jest gwiazdka porno, jest po pierwsze nudnawy a po drugie kompletnie niewciągający.

Moja ocena: 3/10