Letnie gry i zabawy / Giochi d'Estate, Szwajcaria 2011

Wyobraźcie sobie wakacje z rodzina dla nastolatka. Czyli długie męczarnie z mało ciekawymi osobami, spora dawka obciachu, gdy można było w tym czasie robić sporo innych, dużo ciekawszych, rzeczy. Dokładnie takie było dla mnie oglądanie tego filmu.

To, że zarówno dorośli, jak i dzieci robią chore dla jednych, normalne dla innych rzeczy, i to ze młodzi są bardzo podobni do rodziców - wiadomo od dawna. Tak samo jak to, ze niezależnie od naszych dramatów życie toczy się dalej. Wiec po co kręcić film jak się nie ma niczego do powiedzenia?

Moja ocena: 2/10