Pokój 514 (Room 514), Izrael 2012
Powyższy opis przypomina pewien film, sprzed lat bodajże 20 - wystarczy tylko zamienić Izrael na USA i Terytoria Okupowane na bazę Guantanamo. Tak dokładnie, to mogła by być uwspółcześniona adaptacja "Ludzi honoru", gdyby tylko chciałby ktokolwiek przenieść ją na deski teatru. Bo ten izraelski dramat jest idealnie skrojony na scenę: prawie wszystkie wydarzenia dzieją sie w tytułowym pokoju, aktorów jest kilkoro i prawie wszystko dzieje sie w jednym czasie.
Film oglądało się ok, ale troszkę raziła łatwość z jaką równą bohaterka była w stanie złamać twardych żołnierzy i uzyskać takie zeznania jakie potrzebowała.
Moja ocena: 4/10