WinWin, Holandia 2010

Hmmm, podobał mi się ten film. Bardzo przyjemnie się go oglądało. Ale żeby konkretnie napisać dlaczego – to już będzie dużo trudniejsze. Bo tak na dobrą sprawę nie ma jednego wyróżniającego go elementu, wszystko tutaj jest na równym, wysokim poziomie. Historia Midasa, który potrafi zamienić wszystko w złoto – ale który jest nieszczęśliwy, bo nie za bardzo potrafi osiągnąć takie sukcesy z innymi – jest bardzo wciągająca. A grający tytułową rolę aktor jest charyzmatyczny, więc to też wpływa pozytywnie na odbiór filmu. I nawet, troszkę zaskakująca, końcówka nie razi – bowiem jesteśmy w stanie uwierzyć, że naszego bohatera stać na takie zachowanie…

Moja ocena: 7/10