Wszyscy inni / Everyone Else / Alle Anderen, Niemcy 2009
Dużo za długi film o dość banalnych prawdach. Związek jest ciężką pracą, im większe różnice pomiędzy partnerami tym większe iskrzenia, bla bla bla. W dodatku obserwujemy to na przykładzie niezbyt interesujących bohaterów. Facet to jakaś mimoza, a ona troszeczkę jest niedojrzała. Więc i ich historia niezbyt jest zajmująca. A o twiście w końcówce nawet nie chce mi się zastanawiać co miał znaczyć.
Co ciekawe, Paweł Felis z GW oglądając ten sam film doszedł do kompletnie innych wniosków – widział tam warstwy, maski i nawet pociągi mijające się na stacjach. I właśnie dlatego warto chadzać na festiwale -)
Moja ocena: 4/10