Adrienn Pal, Węgry 2010

Bardzo spokojny i obywający się prawie bez akcji film – niezależnie od tego, że co chwilkę ktoś jest odwożony do kostnicy. Bohaterka bowiem jest pielęgniarką opiekującą się beznadziejnymi przypadkami. Podczas tego filmu niby śledzimy jej poszukiwania tytułowej Adrienn – ale tak na prawdę jest to wyprawa wewnątrz siebie. O ile im głębiej zanurzamy się w świat szkolnej przeszłości – to mniej wiemy, bowiem prawie każdy inaczej tamte czasy pamięta, to zmiana jaka zachodzi w otyłej pielęgniarce jest stale zauważalna. I w miarę interesująca.

Moja ocena: 5/10