Lymelife, USA ,2008

Jest to dość wtórny film oparty na schematycznym scenariuszu. Ale ponieważ dość dobrze się go ogląda, więc aż tak bardzo na to nie narzekałem. Szczególnie że dobrze ogląda się rodziców głównego bohatera granych przez Aleca Baldwina i Jill Hennessy. I widać sporą nostalgię za przełomem lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, kiedy twórcy filmu dorastali. Ale jeśli chce się zobaczyć porządny kawałek kina mówiący o podobnych sprawach – to lepszy będzie seans „Burzy lodowej” Anga Lee.

Moja ocena: 6/10