Męskość (Mansome), USA 2012

Dostajemy dokładnie to, czego można się spodziewać widząc nazwisko Spurlock na afiszu. Czyli dokument, który porusza tematy dość ważne, ale potrafi podać je w sposób miły, lekki i przyjemny. No i nie da sie ukryć, że z seansu wychodzimy niewiele mądrzejsi, ale na pewno dużo bardziej zrelaksowani.

Nie da sie ukryć, że Morgan Spurlock ma talent do wyszukiwania naprawdę ciekawych "przypadków" potrzebnych mu do zilustrowania swoich tez, i ten film nie jest wyjątkiem. I choćby dla tych zwykłych-niezwykłych ludzi warto ten film obejrzeć.

Moja ocena: 6/10