Ślimaki i ludzie (Despre oameni şi melci), Rumunia / Francja 2012

W Polsce mamy dość duże doświadczenie z prywatyzacji, więc pod tym względem na pewno twórczość dyrektora fabryki ARO nie będzie dla nas żadną niespodzianka. Na pewno bardziej interesująca dla polskiego widza jest osoba lidera związkowego, który zamiast biadolić w mediach i strajkować - próbuje coś zrobić. Coś bardzo nietypowego, czyli uratować zakłady przy pomocy zbiorowego oddania i sprzedania spermy przez robotników fabryki.

Film oparty jest na faktach, ponoć rzeczywiście ktoś kiedyś wpadł na taki pomysł. Niestety, ale drugi film reżysera "love sick" ma prawie tylko ten jeden dobry pomysł, poza tym jest już dużo gorzej. Film jest przegadany, sporo jest scen które nudzą zamiast wciągać widzów w pokazywane wydarzenia - broni sie tylko kilka postaci drugoplanowych.

Moja ocena: 4/10