Sztuka dorastania / The art of getting by, USA 2011
Ech, troszkę trudno w miarę obiektywnie ocenić mi ten film. Bo z jednej strony bardzo lubię tego typu kino, a z drugiej doskonale sobie zdaje sprawę z miałkości czy tez schematyczności tego typu obrazów. A ten film jest w pełni wypełnia ramy gatunku.
Dlatego dziwi mnie jego obecność na warszawskim festiwalu, bo ani niczego nowego nam nie opowiada, ani tez nie robi tego w jakich odkrywczy sposób. Z mojej kiepskiej pamięci jestem w stanie wymienić film opowiadające prawie o tym samym, a co najmniej o klasę lepsze tak jak „Try seventeen”, „Skipped parts”, „Igby goes down” czy też najlepszy w tym gronie „Saved!”. Ale też muszę się szczerze przyznać, że bardzo przyjemnie się go oglądało.
Moja ocena: 6/10