Cudowna / The Miraculous / La Milagrosa, Columbia, 2008

Kawałek naprawdę solidnego mocnego kina – z fragmentami na naprawdę wysokim poziomie, jak scena końcowej bitwy. I to przy małym budżecie, bowiem wyniósł on 2,5 mln dolarów. Pewne wątki troszeczkę mi nie pasowały, wyglądały na dopisane by rozjaśnić troszkę ten film, jak na przykład romans pomiędzy zakładnikiem a partyzantką. Ale po spotkaniu z reżyserem na którym stwierdził że było wiele takich przypadków i film pokazuje mocno uśrednioną historię porwanego, już mam mniejsze wątpliwości co do obecności takich lżejszych fragmentów.

Jedna informacja podana przez reżysera troszkę mnie zaskoczyła, troszkę ponad rok po kręceniu materiału, z batalionu wojska który ochraniał produkcję i jednocześnie grał żołnierzy w filmie – nie żyje 60% ludzi...

Moja ocena:7/10